Pracując z osobami doświadczającymi trudności w relacji z jedzeniem, widzę, jak
presja wokół świątecznych tradycji może odbierać radość i wprowadzać napięcie. W
czasie sesji wybrzmiewają ich obawy związane ze zwyczajami, które często są
połączone z jedzeniem lub stawiają je w centralnym punkcie celebracji.
Presja związana z jedzeniem ma wiele źródeł. Jednym z nich są oczekiwania
społeczne i rodzinne. W wielu domach świąteczne potrawy i wspólne spożywanie
posiłków są sposobem wyrażania miłości, a odmowa może być odczytywana jako brak
szacunku lub zaangażowania.
Kolejnym źródłem stresu są komentarze bliskich. Wielokrotnie słyszę od klientów
o uwagach typu: „Co tak mało? Nałożę ci jeszcze!" albo „Nie wstaniesz od stołu,
dopóki nie skończysz wszystkiego". Te z pozoru niewinne słowa potrafią być
bolesne, szczególnie dla osób, które zmagają się z lękiem. Dlatego zachęcam
moich klientów do poszukiwania alternatywnych sposobów świętowania, które
pozwolą im czerpać przyjemność z tego czasu w sposób zgodny z ich potrzebami.
Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy ma możliwość dostosowania rodzinnych
tradycji świątecznych do swoich potrzeb i oczekiwań. Czasami zmiana nie jest
możliwa lub wymagałaby wsparcia terapeuty oraz zaangażowania wszystkich członków
rodziny. W takich sytuacjach warto pamiętać, że mamy prawo wybierać to, co dla
nas najlepsze i najzdrowsze.
Być może najlepszym rozwiązaniem będzie ograniczenie czasu spędzanego wspólnie,
wcześniejsze poinformowanie o konieczności wyjścia o konkretnej godzinie lub
zaplanowanie spaceru, aby rozładować napięcie, które może pojawić się w trakcie
posiłku. Dobrym pomysłem może być również stworzenie planu awaryjnego na wypadek
niekomfortowych sytuacji, takich jak niewygodne pytania czy komentarze ze strony
rodziny (np. przygotowanie neutralnej odpowiedzi lub umówienie się z kimś na
rozmowę telefoniczną).
Chociaż święta mogą być źródłem wielu wyzwań, widzę w nich również przestrzeń do
rozwoju i refleksji nad relacją z jedzeniem oraz samym sobą. Chciałabym
podzielić się tutaj kilkoma wskazówkami, które mogą pomóc przejść przez ten czas
w sposób bardziej spokojny i wspierający proces zdrowienia.
1. Planowanie świątecznego czasu
Nie musisz zostawiać wszystkiego przypadkowi – zaplanuj swój dzień tak, by czuć
się jak najbardziej bezpiecznie. Zastanów się nad przebiegiem świątecznego dnia
i opracuj harmonogram, który pozwoli Ci zminimalizować stres. Możesz zacząć od
przemyślenia, jak będą wyglądały posiłki: o której godzinie się odbędą, co
będzie serwowane, a także, jakie potrawy chciał(a)byś spożyć, a z jakich wolisz
zrezygnować.
Jeśli wiesz, że niektóre potrawy budzą w Tobie niepokój, warto wcześniej podjąć
decyzję, czy spróbujesz ich choć odrobinę, czy całkowicie je ominiesz w tym
roku. Ważne, aby plan był zgodny z Twoimi potrzebami i ograniczał poczucie
chaosu. Osoby, które komunikują swoje potrzeby bliskim, często odczuwają
mniejsze napięcie. Na przykład możesz powiedzieć: „Potrzebuję chwili przerwy w
trakcie kolacji".
Pamiętaj, że masz prawo zadbać o siebie, a dobrze przemyślana struktura dnia
może Ci w tym pomóc.
2. Uważność podczas posiłków
Spróbuj podejść do jedzenia z większą ciekawością. Praktyka uważności
(mindfulness) może być pomocna w skupieniu się na chwili obecnej i czerpaniu
przyjemności z doznań sensorycznych, ponieważ pozwala zredukować automatyczne
reakcje i zmniejszyć lęk.
Podczas posiłku zwróć uwagę na smak, teksturę i temperaturę potraw. Spróbuj jeść
powoli, z uważnością na zmieniające się uczucie głodu i poziom sytości.
Skoncentruj się na doznaniach zmysłowych, zamiast analizować każdy kęs pod kątem
kaloryczności czy skutków dla sylwetki.
Jeśli czujesz narastające napięcie, możesz spróbować prostego ćwiczenia
oddechowego: trzy głębokie wdechy i wydechy przed każdym kęsem mogą pomóc Ci
wrócić do siebie i zyskać spokój. Uważność pomaga zmniejszyć stres i spojrzeć na
jedzenie w świadomy, pozbawiony osądów sposób.
Regularne ćwiczenie uważności przed świętami pomoże zbudować nawyk i zwiększyć
poczucie bezpieczeństwa w momentach, które mogą być wyzwaniem. Dzięki temu
łatwiej będzie cieszyć się jedzeniem bez poczucia winy czy presji.
3. Unikanie myślenia „wszystko albo nic"
Święta to czas, kiedy łatwo wpaść w pułapki myślowe typu: „Skoro zjadłam kawałek
ciasta, to już wszystko stracone". Takie myślenie często prowadzi do poczucia
winy i dalszego stresu. Ważne jest, abyś spróbował(a) traktować każdy posiłek
jako oddzielny moment.
Jedna decyzja, np. zjedzenie kawałka ulubionego ciasta, nie musi wpływać na
resztę dnia ani na Twoje długoterminowe cele. Elastyczność i łagodność wobec
siebie są kluczowe. Pamiętaj, że jedzenie jest częścią świątecznego czasu, a nie
czymś, co definiuje Ciebie jako osobę czy Twoją wartość.
4. Rozmowa z bliskimi
Święta często wiążą się z trudnymi rozmowami lub niechcianymi komentarzami ze
strony rodziny. Jeśli masz siłę, możesz wcześniej powiedzieć bliskim, jakie
tematy są dla Ciebie niewygodne. Na przykład: „Proszę, nie komentuj mojego
wyglądu ani tego, co jem – to dla mnie ważne".
Jeśli nie czujesz się gotowy(a) na takie rozmowy, pamiętaj, że masz prawo odejść
od stołu, zmienić temat lub wprowadzić inne działania, które pomogą Ci poczuć
się bezpiecznie. Ważne jest, abyś to Ty decydował(a), co jest dla Ciebie
najlepsze w danej chwili.
5. Znajdź chwilę tylko dla siebie
W świątecznym chaosie łatwo zapomnieć o własnych potrzebach. Zarezerwuj czas na
działania, które Cię uspokajają i regenerują. Możesz wybrać się na spacer,
poczytać ulubioną książkę, posłuchać muzyki czy wziąć relaksującą kąpiel.
Jedna z moich klientek wprowadziła do świątecznego dnia „świąteczne przerwy" –
krótkie momenty, w których każdy mógł się wyciszyć i zająć czymś, co przynosi mu
radość. To proste działanie zmniejszyło napięcie i umożliwiło lepsze przeżywanie
wspólnych chwil.
6. Przypomnij sobie, dlaczego to dla Ciebie ważne
W trakcie świątecznych wyzwań łatwo stracić z oczu to, co jest naprawdę istotne.
Warto przypomnieć sobie, dlaczego zdecydowałaś/eś się na wprowadzenie zmian w
swojej relacji z jedzeniem. Może chodzi o lepsze samopoczucie, większą swobodę w
codziennym życiu czy możliwość cieszenia się czasem z bliskimi.
Zapisz kilka zdań, które będą przypominać Ci o Twoich celach i o tym, co jest
dla Ciebie ważne. Możesz je mieć pod ręką i wracać do nich w trudniejszych
momentach. Pamiętaj, że Twoja wartość jako osoby nie zależy od tego, co jesz ani
w jaki sposób to robisz.
7. Szukaj wsparcia, kiedy go potrzebujesz
Nie musisz przechodzić przez święta sam(a). Zaburzenia odżywiania mogą sprawiać,
że poczujesz się odizolowany/a, ale warto pamiętać, że wsparcie innych osób może
być kluczowe w procesie zdrowienia. Stworzenie „sieci wsparcia" jest pomocne w
zmniejszaniu poczucia osamotnienia i pozwala lepiej radzić sobie w trudniejszych
momentach.
Wsparcie może pochodzić od terapeuty, rodziny, przyjaciół, a także grup, które
oferują zrozumienie i poczucie wspólnoty. Możesz już wcześniej przygotować
„plan awaryjny" na wypadek sytuacji, które wywołują lęk - jak na przykład
umówiony sygnał z zaufaną osobą, która pomoże Ci się uspokoić lub wycofać z
trudnego kontekstu.
Pomocne może być również stworzenie „listy zasobów", czyli miejsc i ludzi, do
których możesz zwrócić się o pomoc. Mogą to być zarówno osoby, jak i fora
internetowe lub konkretne techniki relaksacyjne, które pomogą Ci poradzić sobie
z napięciem. Warto mieć te informacje pod ręką, aby w momencie kryzysu nie
musieć zastanawiać się, gdzie szukać pomocy.
Pamiętaj, że proszenie o wsparcie nie jest oznaką słabości, a wyrazem troski o
siebie i dowodem Twojej siły. W chwilach, gdy zaburzenia odżywiania wydają się
dominować, wsparcie od innych może być kotwicą, która pomoże Ci wrócić do
równowagi.
8. Tworzenie nowych tradycji
Święta mogą być doskonałą okazją do zmiany sposobu ich celebrowania.
Wprowadzenie nowych aktywności, które nie koncentrują się na jedzeniu, może
znacząco zmniejszyć presję. Możesz zaproponować rodzinie wspólne oglądanie
filmów, kolędowanie, spacery czy wieczory gier.
Takie alternatywne formy spędzania czasu pozwalają na budowanie nowych, mniej
stresujących wspomnień i podkreślenie innych aspektów świąt, takich jak
wspólnota, radość i życzliwość. Tworzenie tradycji zgodnych z Twoimi potrzebami
to krok w stronę Świąt, które będą dla Ciebie bardziej wspierające i pełne
spokoju.
Na koniec...
Święta nie muszą być perfekcyjne - to czas, w którym warto pamiętać o sobie i
swoich potrzebach. To, że zmagasz się z zaburzeniami odżywiania, nie czyni Cię
„gorszą" czy „słabszą" osobą. Jesteś wystarczającą osobą taką, jaka jesteś – z
całym swoim trudem, wysiłkiem i siłą, którą wkładasz w proces zdrowienia.
Jeśli jakaś tradycja Cię przytłacza lub sprawia, że czujesz się niekomfortowo,
masz pełne prawo ją zmienić, odpuścić lub zastąpić czymś, co jest dla Ciebie
bardziej wspierające. To zupełnie w porządku, by wybierać to, co jest zgodne z
Tobą i co przynosi Ci spokój.
Pamiętaj, że to tylko kilka dni w roku, a Ty masz prawo przeżyć je na własnych
warunkach. Nie musisz poświęcać swojego komfortu tylko po to, by zadowolić
innych. Czas spędzony razem może być pełen radości i życzliwości, ale warto, byś
w tym wszystkim czuł(a) się dobrze i bezpiecznie. Daj sobie prawo, by w tym
czasie skupić się na sobie, swoich potrzebach i odnalezieniu harmonii – na
własnych zasadach.